Chyba wszyscy jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że firma Boston Dynamics regularnie pokazuje światu coraz to bardziej zaawansowane konstrukcje wywołujące opad żuchwy i ukłucie zazdrości u każdego robotyka-amatora… Nie inaczej jest i tym razem. SpotMini to konstrukcja bazująca na dość charakterystycznej dla Boston Dynamics czteronożnej platformie mobilnej. W jednej z wersji została ona wzbogacona o manipulator z chwytakiem, które do złudzenia przypominają długą szyję z żyrafią paszczą!
SpotMini
Zanim się zbytnio rozpiszę, polecam obejrzeć ten film:
Jak nietrudno się domyśleć, SpotMini to młodszy brat (czyt. kolejna wersja) legendarnego BigDoga. To, co go wyróżnia, to oczywiście znaaaacznie mniejsze rozmiary i bardziej przyjazny wygląd – zwłaszcza po założeniu osłon. Jego słaby punkt to skórki od bananów – warto o tym pamiętać, kiedy Sztuczna Inteligencja zyska świadomość i postanowi wyleczyć naszą planetę z ludzkości.
Ale to już było…?
Manipulator został zamontowany raczej dla hecy i na szybko, gdyż albo brakuje czujników do kompensowania małej sztywności konstrukcji, albo ktoś nie dopieścił modelu dynamiki – tak czy siak jest to i tak najlepszy wynik spośród 4-nożnych konstrukcji z manipulatorem. Nie żeby było ich jakoś strasznie dużo na rynku… Z resztą coś podobnego Boston Dynamics zaprezentowało już 3 lata temu:
Specyfikacja
Jeśli interesuje Was zakup, to tutaj jest kilka przydatnych informacji:
- waga: 25 kg; 30 kg z manipulatorem
- wzrost: nieco ponad pół metra na wyprostowanych nogach
- napęd: całkowicie elektryczny (brak hydrauliki)
- czas działania: ok. 90 minut na jednym ładowaniu – zależy od „prądożerności” wykonywanych czynności
- najniższy poziom głośności spośród produktów Boston Dynamics – póki co
- kamery RGB-D w stylu Kinect od XBOX’a
- IMU i czujniki propriocepcji w każdej kończynie
Trudno jest na razie powiedzieć coś więcej na temat tej konstrukcji. Boston Dynamics odsyła do swojej strony, ale w chwili pisania tego tekstu nie ma jeszcze żadnej wzmianki o SpotMini. Warto na tym etapie wspomnieć, że chociaż robot posiada sensorykę zdolną do wsparcia autonomicznych zachowań, aktualnie jest on sterowany przez człowieka. Ale w przypadku Boston Dynamics pytanie nie brzmi „czy”, tylko „kiedy” to się zmieni.
Źródło: [1]