Dobiegły końca targi RoboCup 2016. Jedną z największych tegorocznych atrakcji były robotyczne zawody organizowane przez sklep amazon.com – Amazon Picking Challenge 2016.
Amazon Picking Challenge
Amazon Picking Challenge to ciekawe zawody robotyczne, podczas których roboty zespołów z całego świata rywalizują ze sobą m.in. w podnoszeniu i umieszczaniu na półkach różnych przedmiotów. Jest to zadanie o tyle trudne, że przedmioty mają różne kształty, masę i strukturę. Są książki, kartony, tkaniny i obiekty o nieregularnych kształtach, czyli wg Amazona reprezentatywna grupa produktów, które mają w swoich magazynach.
Amazon i robotyka?
Amazon słynie z bardzo gwałtownie postępującej robotyzacji i automatyzacji usług. Jako jeden z pierwszych sklepów internetowych wprowadził do użytku tzw. rój robotów (ang. robotics swarm), będący częścią automatyzacji procesu przygotowania wysyłek. Roboty tworzą zespół zarządzany przez centralną sztuczną inteligencję, która na podstawie aktualnych zamówień wydaje odpowiednie rozkazy. Roboty jadą we wskazane miejsce, podnoszą konkretny regał zawierający zamówione przedmioty i ustawiają się w kolejce przed operatorem-człowiekiem, który wybiera potrzebne produkty i umieszcza je w odpowiednim koszu. Jak nietrudno się domyślić, człowiek-operator jest jednym z „najsłabszych” ogniw w całym procesie, więc firma postanowiła pójść dalej i zastąpić go maszyną. Sęk w tym, że zadanie błahe dla człowieka, jest bardzo trudne do zalgorytmizowania. W magazynach znajdują się setki tysięcy przedmiotów, z których niemal każdy ma jakieś unikalne cechy i wymaga indywidualnego traktowania. Przykładowo chwytanie delikatnej i wrażliwej elektroniki wymaga delikatniejszych i wolniejszych ruchów, niż np. kartonu z proszkiem do prania, a chwytanie miękkiej tkaniny wymaga teoretycznie innego mechanizmu „chwytnego”, niż np. podnoszenie twardego, plastikowego pudła.
Zamiast inwestować bezpośrednio we własne badania, Amazon postanowił sfinansować nagrodę dla tęgich głów z całego świata – tak w zeszłym roku narodził się pomysł na Amazon Picking Challenge. Zawody miały miejsce w Seattle (rodzinnym mieście Amazona) i cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem. Tegoroczna edycja odbyła się w Leipzig podczas RoboCup 2016 i przyciągnęła 16 zespołów z całego świata. Zadania podzielono na dwie części:
Roboty miały za zadanie przenieść 12 wybranych przedmiotów z zasobnika do pojemników na regale. Przedmioty w zasobniku mogły znajdować się pod innymi, ale kolejność umieszczania, jak i wybór pojemnika był dowolny.
Zbieranie (ang. Pick Task)
Roboty miały za zadanie przenieść 12 określonych przedmiotów z regału do zasobnika. Każdy pojemnik na regale mógł zawierać od 1 do 10 przedmiotów, przy czym przedmioty mogły mieć wiele kopii, mogły być wymieszane w pojemnikach z innymi i robot mógł wybrać tylko jeden obiekt na raz.
Postępy są widoczne!
Pierwsze miejsce w konkursie zajął Team Delft z Holandii, uzyskując 214 punktów w trybie Stow Task (co odpowiada poprawnemu ustawieniu 11 przedmiotów) i 105 punktów w Pick Task – ex aequo z zespołem Team PFN z Japonii. 12 zespołów z 16 uzyskało powyżej 40 punktów, co jest zdecydowanie lepszym wynikiem, niż przewidywał Amazon. Jego minimum „kwalifikacyjne” ustalono na 35 punktów. Delft Team pobił wynik zeszłorocznego zwycięzcy prawie… 3-krotnie! Pokazuje to jasno, że robotyka coraz lepiej odnajduje się również w pracach dotychczas uważanych za typowo „ludzkie”. I chociaż zwycięzca ma ponad 16-procentowy próg pomyłek, to przy utrzymaniu tak szybkiego rozwoju oprogramowania, możemy się spodziewać wydajności i precyzji przewyższającej nawet najbardziej wprawiony pracowników w przeciągu kilku-kilkunastu lat.
Jako ciekawostkę dodam również, że oprogramowanie Team Delft zostało napisane w oparciu o biblioteki ROS. Zespół zadeklarował, że zostanie ono udostępnione jako Open Source, więc na pewno będzie to dodatkowy zastrzyk pomysłów i punkt wyjściowy dla wielu przyszłorocznych drużyn…
Źródło: [1]
Wiecie może jaki chwytak miał ten robot ? Szukam informacji na ten temat, ale nigdzie nie mogę znaleźć
W zależności od tego, o który chwytak chodzi, to podejrzewam, że może to być autorska wariacja opatentowanego chwytaka od Festo (https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=jOc3e5O5OPM).
Alternatywnie, jeśli mowa o gripperze w kształcie kuli, to nie pamiętam autora patentu, ale zasadniczo jest to balon wypełniony ziarnami kawy (obecnie – syntetyczny odpowiednik), z którego wytłacza się powietrze – chwytak dopasowuje się do przyłożonego przedmiotu.